Cudowne dziecko giełdy zmienia kierunek
Dino jest spółką, która przez wiele miesięcy była giełdowym fenomenem, gdyż od udanego debiutu nieustannie pięła się w górę, mimo niesprzyjających warunków rynkowych. Wygląda jednak, że trend się zakończył i stoimy przed perspektywą spadków.
Entuzjastyczne przełamanie poziomu 100 zł, które nastąpiło w styczniu br. okazało się być szczytem możliwości ze strony popytu. W kolejnych miesiącach notowania przeszły do ruchu bocznego, mając za podparcie okolice 96-98 zł. Przez długi czas rynek nie był w stanie odkleić się od wsparcia i kontynuować ruchu na północ, więc alternatywą był tylko jeden kierunek - w dół.
Pierwsze przełamanie wypadło w sierpniu i skala spadków pokazała od razu, że inwestorzy się ich spodziewali. Kiedy pierwsza podaż weszła w rynek, inicjatywę odzyskali na chwilę kupujący, wynosząc kurs do oporu wypadającego na 100 zł, stanowiącego okrągłą wartość cenową. Jak widać na wykresie notowania znów nie dali rady wyjść wyżej i w aktualnej chwili kurs spada.
Moim zdaniem trend na spółce Dino zmienił kierunek na spadkowy. O ile przy pierwszym odbiciu, z 82 zł na 100 zł, kupujący mieli nadzieję, że uda się powrócić do status quo, czyli trendu wzrostowego, o tyle obecne spadki rozwiewają te nadzieje. To powoduje, że fala podaży tym razem będzie zapewne silniejsza i poważnie przetestuje wsparcie na wysokości ostatniego dołka. Nawet jeżeli rynek w tym miejscu na chwilę przystanie, w perspektywie kolejnych tygodni i miesięcy rysuje się raczej kierunek spadkowy.
Dino - wykres dzienny, 1 rok
%20(1).png)
Autor: Radek "Humanista na giełdzie" Chodkowski
Longterm.pl
Dino - wykres dzienny, 1 rok
%20(1).png)
Autor: Radek "Humanista na giełdzie" Chodkowski
Longterm.pl