Deficyt byków i ostatnia luka do domknięcia
11 Bit, bo o nim mowa, sukcesywnie przejada swoje spektakularne wzrosty z wiosny tego roku. Mało tego, techniczny obraz z każdym dniem wygląda jeszcze gorzej. Obrona ważnego wsparcia w postaci EMA 200, zakończyła się fiaskiem. Próba powrotu ponad wspomnianą średnią również zaowocowała odbiciem od sufitu przy 340 zł. Obecnie akcjonariuszom znów przychodzi zmierzyć się z walką o bastion 300 zł. Tymczasem wykres daje bykom coraz mniejsze szanse. Wydaje się że rynek widzi wciąż niezamkniętą lukę z kwietnia 2018, co może wywierać presję na zjazd aż w okolice 260 zł. Rzucając okiem na końcówkę 2017 roku, widzimy analogiczną sytuację, kiedy to notowania wyraźnie odjechały od długoterminowej średniej. Wtedy jednak pojawił się spory popyt, który w krótkim czasie wyjaśnił, do kogo będzie należał kolejny rok. Chyba tylko taki atak popytu ma szansę szybko poprawić sytuację na 11 Bit. W przeciwnym razie scenariusz dalszej głębszej przeceny ma ogromną szansę na realizację.
11 Bit – wykres dzienny, 1,5 roczny

Autor: Paweł "Kuzi" Kuźma
Longterm.pl
11 Bit – wykres dzienny, 1,5 roczny

Autor: Paweł "Kuzi" Kuźma
Longterm.pl