Przygotowania do zejścia piętro niżej
Od dwóch lat notowania polskiego producenta AGD systematycznie spadają. Spadki przechodziły już różne fazy, od panicznych wyprzedaży po kilkumiesięczne konsolidacje. Wygląda jednak na to, że lada chwila zobaczymy test poziomu 100 zł.
Na przełomie czerwca i lipca notowania zeszły w okolice 105 zł, zbliżając się już do okrągłej setki. Jednak wtedy popyt zebrał się w sobie i wyciągnął rynek w górę, tworząc piękną wzrostową korektę w ramach spadkowego trendu. Smuci jednak to, co nastąpiło później.
Amica na początku września "zaparkowała" na poziomie 110 zł i wydaje się nie mieć siły do wzrostów. Kurs leniwie oscyluje w zasięgu kilku złotych, czekając na dalsze impulsy wzrostowe. Niestety obawiam się, że najbliższy impuls skieruje się jednak w dół, testując wsparcie w okolicy 100 zł. Dlaczego?
Wynika to z mojego doświadczenia i obserwacji wielu podobnych wykresów w przeszłości. Jak widać poziom 110 nie jest obszarem, w którym mocno aktywizował by się popyt. Gdyby tak było, notowania poszłyby w górę. Jednak w obecnej sytuacji brak nasilonych zakupów jest bardzo negatywnym prognostykiem dla notowań. Bo skoro nie ma komu kupować to prędzej czy później znajdzie się sprzedający, który uruchomi falę stop lossów. Miało to miejsce na Dino, miało to miejsce na Kruku i wielu innych spółkach w przeszłości. Być może dopiero w okolicy 100 zł rynek natrafi na zwiększony popyt, ale będzie to już start z zupełnie niższego poziomu, a bariera 110 zł okaże się tym razem oporem.
Amica - wykres dzienny, 2 letni
.png)
Autor: Radek "Humanista na giełdzie" Chodkowski
Longterm.pl
Amica - wykres dzienny, 2 letni
.png)
Autor: Radek "Humanista na giełdzie" Chodkowski
Longterm.pl